Wlazłam, poszwędałam się po supermarkecie, jak zawsze z nosem wyczulonym na ładne rzeczy. I co? Snując się między półkami, zobaczyłam je! Trampki, w kwiatki, różowe, ciekawe, fantazyjne, świetne na końcówkę lata i jeszcze bezdeszczową jesień. Tak mi się spodobały, że tylko zarejestrowałam, iż są w duuużym rozmiarze i kupiłam. Cena 19 zł, miejsce E. Leclerc na Ursynowie w Warszawie. Do zielonych spodni gumek albo granatowych jeansów wyglądaja obłędnie! Dowód? Na dwóch spotkaniach ze znajomymi usłyszłam: ale obłędne trampki! Kupiłam w hipermarkecie E. Leclerc za 19 zł