Moja mama, kobieta prawie 70-letnia ma ogromne wyczucie stylu. Gdy kupuje mi ciuchy, zawsze jest to strzał w 10! A po zakupach z nią zawsze mam w siatce coś pięknego co noszę latami. I w duszy dziękuję jej, że mnie namówiła. Bo gdy ja jęczę, że może niekoniecznie, że za drogie, że mam już takie i po co, moja mama patrzy na mnie i jest wręcz oburzona: - Wyglądasz super, masz to brać! Jak sama tego sobie nie kupisz, to ja ci kupię! Cała moja MAMA. Ze szpilkami było tak samo. Jemy razem lody, a ja marudzę, że przydałyby mi się szpilki, pastelowe, jakieś fajnie kontrastujące z miętową sukienką. Na wesele koleżanki. Mama od razu zarządza: idziemy do sklepu! Gdy już zrezygnowana prawie z niego wychodziłam, mama wypatrzyła pastelowe różowe szpilki, które bardzo zgrabnie wyglądają na nodze. Cena? Jak zwykle przystępna - 59 zł. Kupiłam w Deichmann za 59 zł
Kochane Panie, i znów do Pań.. ech..., no nic nie poradzę! Babka jestem! Mamy lato, mamy ciepło i mamy kolory lata, a w tym mój ukochany pomarańcz - gorący, dodający energii, jeden z kolorów ziemi. W domu mam jedną ścianę w tym kolorze, bo ona daje słońce w mieszkaniu i wspomnianą energię. Jeśli chcecie czuć się w swoich czterech kątach dobrze, energetycznie doładowani, urządzcie lokal w kolorach natury. Brąz - ziemia, zieleń - drzewa, pomarańcz - słońce bardzo gorące. To się sprawdza. Gdy znajomi pojawiają się w moim małym mieszkanku po godzinie leżąc na kanapie wydają jęki: "Jezu jak dobrze, nie ruszam się stąd". O co chodzi? Chodzi o energię! Nie mam innych kolorów w mieszkaniu. Wszystko staram się dobierać w kolorach ziemi. Taki dom ładuje, zapewniam! No, ale miało być o spodniach! Zakupiłam dziś pomarańczowe, ale jakie! Letnie spodnie za 35 zł! Kierunek? Hipermarket Auchan, są jeszcze w kolorach niebieskim, różowym i zielonym. Ja wybrałam oczywiście pomarańcz! Kupiłam w Auchan za 35 zł
Chyba każdy kto obejrzał film "Kiler" z Czarkiem Pazurą i boską Kasią Figurą pamięta - a Panie na pewno! - słowa zdruzgotanej Ryszardy, żony "Siary", która dostaje na waciki tylko ...300 dolarów. Rozpacz jej jest zrozumiała i nie dziwne, że wytyka Kilerowi, że ochujał, bo na waciki, my kobiety wydajemy non stop. Jedne się kończą, kupujemy następne i tak w kółko. Zatem te 300 dolarów nie jest jakąś powalającą kwotą. Prawda? No, ale ponieważ Kiler nie pojawi się w naszym życiu, waciki trza kupić samemu. Znalazłam bardzo miękkie nie podrażniające oczu waciki w, jak zwykle, konkurencyjnej cenie. Za 120 sztuk płacę 2,39 zł. Sprawdziłam i taniej takiej liczby sztuk nie kupicie. Dla porównania - popularne płatki Cleanic kosztują też za 120 sztuk 4, 79 zł.
Drogie Panie! Warto w tym tygodniu wybrać się do Lidla. Tym razem nie po ser czy dobre wino, ale po spodnie. Dziś mile zaskoczyłam się tak zwanymi Alladynkami, spodniami z obniżonym krokiem. Zresztą bardzo modnymi teraz. Wzięłam do ręki, pomacałam, przyjemne, delikatne i idealne na lato! Wzięłam. Z drżącym sercem przymierzyłam w domu - bo przecież w Lidlu przymierzalni nie ma - i uznałam, że po raz kolejny mój nos mnie nie zawiódł. Leżały idealnie. Cena? 29,99 zł. Teraz pewnie biegniecie już do Lidla:) Kupiłam w Lidl za 29.99 zł